Protesty wyborcze do ujednolicenia
Jakie warunki powinny spełniać zarzuty zawarte w proteście wyborczym? Czy i jakimi dowodami powinny być poparte? Oceni to Sąd Najwyższy.
Pytania te zadał prezes Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego Krzysztof Wiak. Jak stwierdził, w orzeczeniach wydawanych w ostatnich latach w sprawie protestów wyborczych pojawiły się istotne rozbieżności, które należy rozstrzygnąć. O czym mowa?
Restrykcyjna i liberalna wykładnia
Problem – jak dowodzi sędzia Wiak – dotyczy kwestii zarzutów formułowanych w protestach przeciwko ważności wyborów prezydenckich, do Sejmu i Senatu oraz Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z kodeksem wyborczym protest taki może złożyć każdy wyborca, ale pismo to musi spełniać określone wymogi. Przede wszystkim należy wskazać w nim zarzucane naruszenia kodeksu wyborczego albo przestępstwa przeciwko wyborom, czyli np. zakłócanie głosowania, łapownictwo wyborcze czy naruszenie tajności głosowania.
I właśnie tego dotyczą wątpliwości, bowiem w części swych orzeczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)