Kłopoty z multikulturowością
Gwałtowny wzrost cen mieszkań jest przyczyną ograniczenia imigracji w kraju, który przybyszom zawdzięcza rozwój i obecny dobrobyt.
Pauline Hanson jest weteranką na australijskiej scenie politycznej, szefową skrajnie prawicowej partii One Nation i długoletnią senatorką. Jest także gorącą zwolenniczką Donalda Trumpa. Niedawno na Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej (CPAC) w Mar-a-Lago wychwalała amerykańskiego prezydenta za sukcesy w zwalczaniu imigracji do USA. Walczy o to od dawna w swoim kraju, który – jak twierdzi – „zalewany jest przez imigrantów” i czas z tym skończyć.
Australia jest krajem, którego jedna trzecia mieszkańców urodziła się za granicą. To światowy rekord, jeżeli nie liczyć Arabii Saudyjskiej i kilku państw sąsiednich.
Pani Hansen pojawiła niedawno się w wyższej izbie parlamentu w skrywającej całe ciało islamskiej burce, domagając się głosowania nad zakazem noszenia takiego stroju w miejscach publicznych. Za tego rodzaju prowokację została zawieszona na kilka posiedzeń. 71-letnia Hanson nie jest muzułmanką i jej akcja obliczona była zarówno przeciwko rosnącej gwałtownie w Australii liczbie ludności muzułmańskiej, jak i polityce imigracyjnej.
Otwarte drzwi do Azji
Jest to temat coraz bardziej drażliwy na antypodach, mimo wprowadzonych dwa lata temu ograniczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
