Bez znieczulenia
„Brat” opowiada o ludziach, którzy zwykle bywają niewidoczni.
Macieja Sobieszczańskiego nie interesują zwycięzcy. Jest z tymi, którym – jak by to powiedział Ken Loach – wiatr wieje w oczy. W jego kameralnych opowieściach odbija się świat ze swoimi napięciami, niespełnieniami, zagrożeniami. Tak było w „Zgodzie”, która określiła jego styl. Tak jest teraz w „Bracie”.
Michał ma dziewięć lat, właśnie przystępuje do pierwszej komunii. Zrobi wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Dawid jest starszy o pięć lat. Ojciec z więzienia pilnuje „porządku” w domu, czasem wysyła na kontrolę „wujka”, który równie dobrze może wcisnąć parę złotych na komunię, jak skatować mężczyznę kręcącego się obok matki chłopców. Ona zaś,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
