Najlepsi artyści Kompasu Młodej Sztuki 2025

źródło: Rzeczpospolita

Hubert Dolinkiewicz. Pejzaż metafizyczny III/25, 2025, tempera żółtkowa na płótnie, 90x80 cm Łukasz Brodowicz Wall Space Gallery

autor zdjęcia: Bartłomiej Flis. Zbliżenie, 2025, beton, 150x170x150 cm BWA Warszawa

źródło: Rzeczpospolita

źródło: Rzeczpospolita

Anna Czarnota. Przyjdą moce jak psy wierne, 2025, olej na płótnie, 130x150 cm Archiwum artystki

Polski rynek sztuki, co prawda powoli, ale rośnie, lecz żeby stać się bardziej stabilnym i międzynarodowo konkurencyjnym, potrzebna jest większa transparentność (zwłaszcza pozaaukcyjna), wsparcie instytucjonalne i długofalowe programy edukacyjne dla kolekcjonerów. A także przygotowanie samych artystów, jak poruszać się po tym, mało przejrzystym, skomercjalizowanym świecie. Adepci szkół artystycznych nie mają zielonego pojęcia o rządzących nim mechanizmach, a nie do końca świadomi klienci często skupiają się na zaledwie kilku sprawdzonych już nazwiskach podbijając i tak już wyśrubowane ceny.

Oczywiście czas zweryfikuje te decyzje, dla przypomnienia artinwestycje to lokaty długoterminowe i nikt odpowiedzialnie nie zagwarantuje kiedy i o ile wzrośnie ich wartość. Obroty naszego rynku aukcyjnego – najważniejsi gracze to Desa Unicum oraz Polsswis i Sopocki Dom Aukcyjny – w 2024 r. wyniosły 449 mln zł (Raport Artinfo.pl) i stanowią niewielki procent obrotów w krajach zachodnich. Dla porównania jedna aukcja kolekcji może wygenerować setki milionów dolarów np. The Emily Fisher Landau Collection w Sotheby’s w 2023 r. osiągnęła sumę ok. 424,7 mln dol. Na polskich licytacjach prym wiedzie sztuka współczesna (68,6 proc.). Najdroższym dziełem w 2024 r. było „Zatopione miasto II” z 1948 roku Andrzeja Wróblewskiego (6,4 mln zł). Wraz ze zwiększonym zainteresowaniem sztuki Nowych...