Porażka ciągle jest prawdziwa
Sztuczna inteligencja zmienia sport i ten profesjonalny, i ten amatorski i nawet sposób oglądania wydarzeń przez kibiców. Z wielu zmian pewnie nawet jeszcze nie zdajemy sobie sprawy.
Technologia wdziera się do sportu na każdym kroku. Na szczęście na razie jeszcze nie zastępuje ludzi, którzy sami biegają po boiskach, jeżdżą na łyżwach, strzelają bramki, albo odbijają piłkę tenisową, bo taka rywalizacja robotów chyba mało kogo by obchodziła. Mało byłoby tam błędów, a bez emocji, łez, czasem bijatyk, a na końcu radości z podniesienia pucharu sport profesjonalny nie ma większego sensu.
Poza tym grające maszyny ciągle jeszcze poruszają się nieporadnie i za nic w świecie nie chcą przypominać modelu T-1000 z drugiej części „Terminatora”. Na tym polu ludzie ciągle mają bez porównania więcej umiejętności, jednak, jeśli chodzi o przetwarzanie, analizowanie, a nawet dostarczanie danych, które pomagają wznieść sport na wyższy poziom, najnowsza technologia jest już niezastąpiona. Co tu dużo mówić. Dzięki komputerom, smartwatchom i różnym aplikacjom, nawet piłkarze z piątej ligi, koszykarze amatorzy, albo początkujący biegacze mogą przygotować taktykę i treningi, o których kiedyś nikomu by się nie śniło. Zbadają sobie poziom wysiłku, przebiegnięty dystans, moc jaką wtedy wygenerowali, strefy tętna, a potem poddadzą to analizie – wszystko to, siedząc w pokoju. Sprzęt RTV jest już z kolei tak dostępny, że każdy może sobie przeprowadzić transmisję i to nawet z komentarzem.
Miliony parametrów
Sztuczna inteligencja, która w ostatnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
