Pod bacznym okiem mediatora
MEDIACJE
Dobre przygotowanie negocjacji zwiększa szanse powodzenia
Pod bacznym okiem mediatora
Konflikt w przedsiębiorstwie najczęściej przybiera formę sporu pracowniczego. Po jednej stronie staje wówczas reprezentacja pracowników (jednego lub kilku związków zawodowych) , a po drugiej -- kierownictwo firmy. W przypadku ostrego konfliktu skłóceni coraz częściej odwołują się do pomocy mediatora.
Mediatorem może być miejscowy autorytet, np. działacz społeczny lub polityczny, intelektualista, duchowny. Ponieważ jednak większość sporów dotyczy kwestii ekonomicznych, strony wolą zwracać się o pomoc do osób mających doświadczenie w rozwiązywaniu tego rodzaju konfliktów. Takimi osobami są mediatorzy z listy ministra pracy i polityki socjalnej.
-- Na udział wybranego mediatora w sporze muszą się zgodzić obie strony, tj. związkowcy i dyrekcja -- mówi Andrzej Budzyk, mediator z doświadczeniem, wcześniej działacz "Solidarności". Nie zawsze zaproszenie do mediacji musi być wystosowane formalnie. Andrzej Budzyk np. znalazł się jako mediator w pewnym przedsiębiorstwie budowlanym (dalej zwane firmą X) na prośbę przedstawiciela dyrekcji, który dowiedział się o skuteczności jego działań. Strona pracownicza wyraziła zgodę, ponieważ miała zaufanie do Budzyka jako związkowca.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta