Irlandzki pub, czyli sposób na "craic"
ROZMOWA
John Mullins, koordynator programu rozwoju irlandzkich pubów w dublińskim browarze Guinessa
Irlandzki pub, czyli sposób na "craic"
Dobry barma to świetny terapeuta. Pozostawiamy w barze nasze największe tajemnice. Z barmanem podzielimy się kłopotami, poszukamy u niego rady. Do dobrego barmana mamy zaufanie, możemy być pewni, że go nie nadużyje -- mówi John Mullins, koordynator programu rozwoju irlandzkich pubów w dublińskim browarze Guinessa.
Jak rozumiem, pańska praca polega na przekonywaniu inwestorów z całego świata, by w swoich krajach otwierali irlandzkie puby. Pańskie argumenty trafiają im do przekonania?
Chyba tak, bo w ostatnich latach irlandzkich pubów przybywa na świecie jak grzybów po deszczu. W zeszłym roku codziennie otwierano więcej niż jeden, nawet w tak egzotycznych miejscach jak Baku, Azerbejdżan. W Madrycie istnieje np. 28 irlandzkich barów, znaleźć je można w Afryce i Azji. Jak oceniamy we współpracy z nami powstało ich już 1250 od chwili, gdy w Guinessie opracowaliśmy naszą formułę Irish Pubu.
Czego powinniśmy się spodziewać, gdy na ulicy w Buenos Aires, w Tokio lub w Warszawie odnajdziemy nagle Irish Pub?
Pod każdą szerokością geograficzną irlandzki bar to odrębny świat, utrzymany w specyficznej, pełnej irlandzkiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta