Bohater spod Azincourt
ESEJ
Shakespeare próbował uczynić dla swego bohatera zbyt wiele -- obdarzając go nie dającymi się ze sobą pogodzić zaletami.
Bohater spod Azincourt
ALFRED HARBAGE
Do uderzania w ton wzniośle-heroiczny Shakespeare miał w trakcie pisania "Henryka V" szczególne powody. Utwór ten miał być nie tylko architektonicznym zwieńczeniem jego serii kronik historycznych, do którego po linii wznoszącej się wiodły sztuki "Ryszard II", "Henryk IV cz. 1" i "Henryk IV cz. 2", a od którego odchodziły po linii opadającej trzy części "Henryka VI" i "Ryszard III". Chodziło również o to, że w tym właśnie okresie widzowie byli spragnieni obrazów narodowej chwały. Jak daleko sięgała pamięć większości żyjących, Anglią władała kobieta, i choć Anglicy w głębi serca zachowywali lojalność wobec swojej Elżbiety, zaczęło ich już nachodzić niejakie znużenie tym, że jedynym dostępnym wcieleniem monarszego majestatu jest pacyfistycznie usposobiona starsza pani. Obecny w powszechnej świadomości obraz Henryka był natomiast wizerunkiem mężczyzny i wojownika, obdarzonego wieczną młodością przez swój przedwczesny zgon. (. .. )
Jest godne uwagi, że Henryk nie zdołał nigdy zdobyć sobie powszechnej aprobaty wśród czytelników, a zdarzało się nawet, że prowokował z ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta