Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z "Króla Henryka V"

07 listopada 1998 | Plus Minus | SB

DRAMAT

William Shakespeare w nowym przekładzie Stanisława Barańczaka

Z "Króla Henryka V"

Akt trzeci, scena druga

Francja. Pod murami Harfleur. Wchodzą Nym, Bardolf, Pistol i Chłopiec.

BARDOLF Naprzód, naprzód, naprzód, naprzód! Do wyłomu, do wyłomu!

NYM Chwileczkę, kapralu, chwileczkę; rzecz w tym, że trochę tam za gorąco, a nie wiem jak kto inny, ale ja zapasowego życia w kuferku przy sobie nie noszę. Trochę za gorące temperamenty dochodzą do głosu tam pod murami -- do tego się sprowadza cała śpiewka.

PISTOL Jest w tej śpiewce głęboka racja -- temperamenty za bardzo się tam rozszalały.

(Śpiewa:) Kto z nas wasal Boga, Nie wie, co to trwoga; Chwytaj miecz i tarczę, czeka młócka krwawa, A za śmierć nagrodą nieśmiertelna sława.

CHŁOPIEC Gdyby tak teraz siedzieć w jakimś londyńskim szynku! Oddałbym całą sławę za garniec piwa i bezpieczeństwo.

PISTOL Gdy chęć walki mnie ogarnie, Choćbym miał w niej zginąć marnie, Pomknę w krwawy bój.

CHŁOPIEC Chyba że w boju Za wiele znoju, Słowiczku mój. Wchodzi kapitan Fluellen, Walijczyk.

FLUELLEN Do poju, wy nędzne psy! do pitwy, trzchórzliwe parany! *

Pędzi ich naprzód

PISTOL O...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1539

Spis treści
Zamów abonament