Historia niewiernego Tomasza
ROZMOWA
Hugo Claus, pisarz belgijski:Fascynuje mnie destrukcja, lubię niszczyć
Historia niewiernego Tomasza
KRYSTYNA HUGOSSON BUJWID: Pańska nowa książka "Plotki" to opowieść o René, dezerterze z Legii Cudzoziemskiej, który w latach 60. ucieka z ogarniętej wojną postkolonialnej Afryki do swojej flamandzkiej wsi. Jego powrót łączy się z serią tajemniczych wydarzeń i zgonów. Czy to alegoria?
HUGO CLAUS: Myślę, że tak. Powracający zwojny René przypomina Odyseusza, a miejscowi bywalcy pubu -- chór starców. Wioska to mała zamknięta społeczność. W tym ogarniętym marazmem środowisku szerzą się korupcja, plotki i dewiacje dzisiejszego świata. W tym sensie jest to na pewno alegoria współczesności. Nic na to nie poradzę, że ponura i ciemna.
Czy jest to obraz współczesnej Belgii, czy świata w ogóle?
Oskarżono mnie, że napisałem tę powieść tylko dla pieniędzy, wykorzystując skandal z pedofilami. Ale to nieprawda. "Plotki" napisałem wcześniej, tak widzę naszą planetę i jej zdeprawowanych i skorumpowanych mieszkańców. Jestem wielkim pesymistą. Kiedy widzę ciągle nowe katastrofy i masakry, zaczyna mi się wydawać, że to normalne. Że tak ma świat wyglądać. Czasem chciałbym żyć gdzie indziej, ale nie wiem, gdzie. Daleko. Chciałem wyrzucić z siebie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)