Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Historia niewiernego Tomasza

05 grudnia 1998 | Plus Minus | KH

ROZMOWA

Hugo Claus, pisarz belgijski:Fascynuje mnie destrukcja, lubię niszczyć

Historia niewiernego Tomasza

KRYSTYNA HUGOSSON BUJWID: Pańska nowa książka "Plotki" to opowieść o René, dezerterze z Legii Cudzoziemskiej, który w latach 60. ucieka z ogarniętej wojną postkolonialnej Afryki do swojej flamandzkiej wsi. Jego powrót łączy się z serią tajemniczych wydarzeń i zgonów. Czy to alegoria?

HUGO CLAUS: Myślę, że tak. Powracający zwojny René przypomina Odyseusza, a miejscowi bywalcy pubu -- chór starców. Wioska to mała zamknięta społeczność. W tym ogarniętym marazmem środowisku szerzą się korupcja, plotki i dewiacje dzisiejszego świata. W tym sensie jest to na pewno alegoria współczesności. Nic na to nie poradzę, że ponura i ciemna.

Czy jest to obraz współczesnej Belgii, czy świata w ogóle?

Oskarżono mnie, że napisałem tę powieść tylko dla pieniędzy, wykorzystując skandal z pedofilami. Ale to nieprawda. "Plotki" napisałem wcześniej, tak widzę naszą planetę i jej zdeprawowanych i skorumpowanych mieszkańców. Jestem wielkim pesymistą. Kiedy widzę ciągle nowe katastrofy i masakry, zaczyna mi się wydawać, że to normalne. Że tak ma świat wyglądać. Czasem chciałbym żyć gdzie indziej, ale nie wiem, gdzie. Daleko. Chciałem wyrzucić z siebie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1562

Spis treści
Zamów abonament