Krzew życia i śmierci
Koka jest podstawowym źródłem utrzymania dla tysięcy rolników z Putumayo
Krzew życia i śmierci
Formalnie uprawa koki jest nielegalna. Zdarzają się naloty na plantacje, podczas których policja zatrzymuje nie tylko właścicieli, ale też sezonowych pracowników. Na zdjęciu: policyjna operacja antynarkotykowa
FOT. (C) AP
SYLWESTER WALCZAK
z Puerto Asis
Podstawą gospodarki Puerto Asis i całej prowincji Putumayo jest koka, uprawiana przez tysiące okolicznych rolników. Kiedy cena liści koki spada, natychmiast odczuwają to właściciele tutejszych sklepów i restauracji. Najlepiej sprzedającym się towarem są nawozy i środki owadobójcze, potrzebne do uprawy koki, a także benzyna, aceton i eter, używane do przerobu liści koki na kokainową pastę.
Pierwsze pola koki można napotkać już o dwa kilometry od centrum miasta. Najpierw polną drogą dojeżdżamy samochodem do rzeki, przechodzimy przez wąski mostek i idziemy 200 metrów przez rozległe pastwisko. Mijamy dwa ubogie obejścia i dochodzimy do trzeciego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta