Plusy i minusy cywilizacji
Plusy i minusy cywilizacji
JAN PALARCZYK
z Los Angeles
Kiedy mój stary samochód terenowy pokonał pustynny step, a potem góry i stoczył się wreszcie do Los Angeles, najbardziej skondensowany rynek mediów na świecie poinformował o dwóch najważniejszych wydarzeniach u progu XXI wieku: o tym, że enzym telomerazy przedłuży życie mieszkańców Miasta Aniołów, a także o tym, że osoby telefonujące w tym mieście do swych sąsiadów będą musiały wykręcić najpierw numer kierunkowy. Przed zwykłym siedmiocyfrowym pojawi się trzynumerowy kod międzymiastowej. Te doniesienia wywołały burzę.
O telomerazie, nowym eliksirze młodości, rozmawiano w kawiarni przy ulicy Melrose w modnej dzielnicy West Hollywood. Jak doniosły media, przedłuża ona żywotność komórek, które tworzą organizm. Enzym ten odmładza komórki, ale nie przedłuża ich zdolności do podziału. Według ostatnich doniesień laboratoryjne myszy i szczury przestały się starzeć. Oprócz tego zaaplikowana im telomeraza nie wywołała skutków ubocznych w postaci choroby raka, czego obawiali się naukowcy. - Ciekawa jestem, czy już rozpoczęły się testy kliniczne na ludziach - powiedziała siedząca koło mnie pani w bliżej nieokreślonym wieku. - Jeszcze nie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta