Chwilowe ocieplenie
Nie grozi powódź
Chwilowe ocieplenie
Bieszczady: Zasypani i zapomniani
Od wschodu przyszło ocieplenie, ustał wiatr, a śnieg nie padał już tak intensywnie, jak w ostatnich dniach. W górach utrzymuje się zagrożenie zejścia lawin. W Bieszczadach nadal nie można było dojechać do oddalonych od głównych dróg wsi. Ocieplenie nie grozi powodzią.
W piątek rano w Bieszczadach widoczność wynosiła od 30 do 500 metrów, leżało od 50 do 300 cm śniegu. Obowiązywał drugi, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Warunki turystyczne i narciarskie GOPR określało jako trudne. Szlaki turystyczne były zasypane.
Nadal były kłopoty z dotarciem do wielu miejscowości powiatów: bieszczadzkiego, sanockiego, jasielskiego i krośnieńskiego. Nieprzejezdne pozostawały drogi m.in. z Wetliny do Ustrzyk Górnych i z Cisnej do Komańczy.
Pogotowie ratunkowe kolejny raz prosiło ratowników bieszczadzkiej grupy GOPR o pomoc w transportowaniu chorego - ratownicy przewieźli go z Dudyńców do Sanoka.
Karkonosze bez zawodów narciarskich
W Karkonoszach utrzymywało się wczoraj duże zagrożenie lawinowe. Złagodniały natomiast zimowe warunki. W piątek po południu na Śnieżce odnotowano minus 4 stopnie Celsjusza (dzień wcześniej minus 12). Padał słaby śnieg - jego pokrywa na szczycie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta