Lingwistyczne wyzwolenie
Lingwistyczne wyzwolenie
VIKTOR ORBAN
Jak wiadomo z lingwistyki, niektóre czasowniki mają funkcję sprawczą. Poprzez samo wypowiedzenie ich dokonujemy jakiegoś aktu: chrzcimy statek, sprawiamy, że dwoje ludzi staje się mężem i żoną. W niektórych krajach komunistycznych przemianom demokratycznym towarzyszyła czasem przemoc. Na Węgrzech zmiany te dokonały się wyłącznie mocą słów. Okazało się, że same słowa mogą przeprowadzić rewolucję. Język stał się sprawcą fundamentalnego przełomu w życiu narodów.
Przemówienia wygłoszone przed dziesięcioma laty podczas ponownego pochówku byłego premiera Imre Nagy'a, straconego w 1958 roku przez komunistycznych kolaborantów sowieckiego okupanta, przyczyniły się do tego przełomu. Słowa domagające się wymarszu radzieckich wojsk z Węgier były kulminacyjnym momentem w procesie upadku komunistycznego reżimu. Jakże skuteczne mogą być słowa, szczególnie jeśli słucha ich dwustutysięczny tłum!
W komunizmie język używany w polityce i życiu publicznym, nawet w literaturze, przypominał tajny kod. Choć wszyscy mniej więcej orientowali się w terminologii, jakiej używali politycy i dziennikarze, istniała przepaść między językiem oficjalnym a tym, którym ludzie rozmawiali ze sobą na co dzień ściszonym głosem. Ta pierwsza manifestacja nowo narodzonej demokracji w 1989 roku była eksplozją wolnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta