Czarujące dziwadło
Barcelona -- oryginalna architektura i kuchnia
Czarujące dziwadło
KATARZYNA BRETES
Z lotu ptaka, z pokładu samolotu Barcelona robi niezwykłe wrażenie symetrycznej układanki, logicznej i uporządkowanej do przesady. Równiutkie segmenty budynków poprzecinane są równoległymi i prostopadłymi ulicami. To wrażenie trwa jednak jedynie minuty, jakie potrzebne są do wylądowania, i jeszcze pół godziny jazdy autostradą, jaka łączy lotnisko z Barceloną.
Barcelona jest dziwadłem. Uroczym, czarującym, niezapomnianym dziwadłem. Sama Sagrada Familia, kościół wiecznie w budowie, to fascynujący wybryk architektonicznej natury i turystyczna atrakcja, której wieże królują nad miastem. Daje gwarancje pozostania na długo, jeśli nie we wdzięcznej pamięci, to przynajmniej w koszmarach sennych.
Dziwna jest tu cała architektura: w tradycyjne monumentalne budownictwo sakralne Hiszpanii powtykane są modernistyczne perełki Gaudiego, udekorowane do tego ekstrawaganckimi rzeźbami i malunkami Miro. Obok zniszczone życiem i roześmiane słońcem stoją budynki mieszkalne. Uliczki, zaułki i placyki ubrane w kolorowe gałganki suszącej się bielizny i wylewające się z balkonów ogrody zieleni.
Słońce przedziera się tu z trudem, ale za to z efektem olśniewającym najlepszych dekoratorów i malarzy. To, co zostaje w pamięci, to tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta