Sądy i prokuratury nie pilnują terminów
Więziennictwo upomina się o aresztowanych
Sądy i prokuratury nie pilnują terminów
Areszty śledcze między marcem a sierpniem tego roku wysłały do sądów i prokuratur 9 tys. zawiadomień o zbliżającym się terminie końca tymczasowego aresztowania. Dzięki temu kilka tysięcy osadzonych nie wyszło na wolność.
Zarządzenie ministra sprawiedliwości z 1992 r. sformułowało zasadę, iż upływ terminu, do którego zastosowano areszt, jest podstawą zwolnienia osadzonego. Kiedy upływa termin stosowania tego środka, a dyrektor aresztu, w którym przebywa osadzony, nie dostanie odpisu postanowienia o jego przedłużeniu, zwalnia się osadzonego. Jest to jednak poprzedzone dwoma wystąpieniami:
- dyrektora aresztu śledczego do właściwego prezesa sądu lub odpowiedniego prokuratora z informacją o upływie terminu tymczasowego aresztu,
- sądu lub prokuratury do tegoż dyrektora z informacją o przedłużeniu środka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta