Pasta Baumanna
Pasta Baumanna
Szef laboratorium dopingowego w Kolonii Wilhelm Schaenzer podejrzewa, że wpadka dopingowa mistrza olimpijskiego w biegu na 5 km Niemca Dietera Baumanna (test wykazał stosowanie sterydu anabolicznego - nandrolonu) wzięła się z zamiłowania sportowca do higieny jamy ustnej.
Schaenzer powiedział prasie niemieckiej, że wszystko co złe było w paście do zębów Baumanna. Analiza pasty wykazała, iż jest w niej nie tylko nandrolon, ale i inny steryd. Wedle "Frankfurter Allgemeine Zeitung" laboratorium w Kolonii zbadało także dla porównania pasty swoich pracowników i też znalazło w nich podejrzane rzeczy. Nie zmienia to jednak podejrzeń, że nandrolon został dodany do tubki wziętej z łazienki biegacza po rozgłoszeniu informacji o dopingu.
Baumann twardo obstaje przy swej niewinności i nieraz obiecywał znaleźć dowody obalające negatywne wyniki testów. "FAZ" nie podał, o jakiej paście do zębów mowa, zapewne w słusznym przekonaniu, że za reklamę trzeba płacić. K.R.