Ostatnia deska ratunku
Rocznie 800 próśb znajduje zrozumienie u prezydenta
Ostatnia deska ratunku
Skazany za zabójstwo żony i jej przyjaciela francuski reżyser wycofał prośbę matki o ułaskawienie. Uznał ją za niestosowną. Chce do końca zapłacić za to, co zrobił. Codzienność jest inna: rocznie ułaskawia się ok. 800 osób. Tak było za kadencji Lecha Wałęsy i tak jest dzisiaj.
Mimo że wydając wyrok, sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności, o ostatecznej decyzji przesądzają przepisy prawne, a te są sztywne i nie mogą przewidzieć wszystkich realiów życia. Dlatego też pozostawiono furtkę w postaci prawa łaski. Uprawnienie to konstytucja przekazała głowie państwa. Decydując się na jego użycie, prezydent kieruje się względami pozaprawnymi, zwłaszcza zasadą humanitaryzmu.
Prawo ubiegania się o łaskę ma każdy, także skazani za największe zbrodnie. Ci jednak składają wnioski bardzo rzadko. - Najprawdopodobniej zdają sobie sprawę, że ich szanse są niewielkie - sugeruje prawnik Kancelarii Prezydenta. Prezydent, choć nie musi liczyć się z ciężarem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta