Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Plecy naszego Ala Capone

27 grudnia 1999 | Moje Prawo | SM

Z SĄDOWEGO LAMUSA

Plecy naszego Ala Capone

Latem 1932 r. stołeczna prasa nie mogła narzekać na brak sensacji. "Banda Tasiemki przed sądem!" - donosiła na czołówce "Gazeta Warszawska" z 5 lipca, relacjonując pierwszy dzień procesu, którym ekscytowały się nie tylko kręgi handlowe z placu Kercelego zwanego Kercelakiem. "Wyjaśnienia niektórych podsądnych - pisano dalej wielkimi literami - potwierdziły tezy aktu oskarżenia".

"Koło godziny 10. - czytamy w sprawozdaniu sądowym (podobne zamieściła chyba cała prasa) - wprowadzają oskarżonych. Osobno wchodzi na salę Siemiątkowski i siada na oddzielnej ławce, separując się w ten sposób od pozostałych oskarżonych". "Pierwszy składa wyjaśnienia Tasiemka. Jest to niski, czarny, opasły mężczyzna, z lekka łysiejący, o zbójeckim wyglądzie. Mówi cicho i wolno, sepleniąc. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że na Kercelaku nie było terroru".

Kim był osławiony Tasiemka? Pod tym pseudonimem, nadanym mu jeszcze w młodości, gdy pracował w fabryce wstążek, krył się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1889

Spis treści
Zamów abonament