Najważniejsze być szczęśliwą
Najważniejsze być szczęśliwą
FOT. (C) EAST NEWS
"Na żywo" jest znacznie drobniejsza niż na ekranie, niemal filigranowa. Za ciemnymi okularami skrywa zmarszczki, ale ciągle - choć przekroczyła pięćdziesiątkę - wygląda młodo i atrakcyjnie. Susan Sarandon. Aktorka znana z filmów "Ślicznotka", "Atlantic City", "Burza", "Thelma i Louise", "Olej Lorenza" "Klient", nagrodzona Oscarem za kreację w "Dead Man Walking. Przed egzekucją". Kiedyś bulwersowała otoczenie licznymi romansami, teraz od kilkunastu lat jest partnerką młodszego od niej o 12 lat aktora i reżysera Tima Robbinsa i matką trojga dzieci. Wkrótce na polskie ekrany wejdzie ich nowy wspólny film - "Cradle Will Rock".
Od debiutu filmowego tworzy pani na ekranie bardzo wyraziste postacie, gra silne kobiety, nie ucieka od ról trudnych i dwuznacznych. W każdym niemal filmie poznajemy pani nową twarz.
- Są dwa rodzaje aktorów. Jedni pozostają zawsze sobą, niezależnie od tego, co grają. To oni stają się gwiazdami, oni zapisują się lepiej w pamięci publiczności. Dają ludziom poczucie bezpieczeństwa. Widzowie wiedzą, czego można się po nich spodziewać, co dostaną, jeśli kupią bilet do kina. Ci aktorzy uważają, że jeśli zmienią swój...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta