Klient traci pieniądze, firma - zaufanie
Agent zainkasował składkę i więcej się nie odezwał
Klient traci pieniądze, firma - zaufanie
Niestety, zdarza się, że nieuczciwy agent sporządza umowę, bierze od klienta składkę i znika. W takiej sytuacji towarzystwo ubezpieczeniowe nie powinno umywać rąk.
Krzysztof R., skuszony przez agenta towarzystwa ubezpieczeń na życie, postanowił wykupić polisę. Omówił wstępne warunki ubezpieczenia i w listopadzie 1996 roku zapłacił agentowi składkę w wysokości 120 zł. Po kilku dniach miał otrzymać polisę.
Ponieważ agent nie zgłosił się, Krzysztof R. sam do niego zadzwonił. Dowiedział się, że istnieją jakieś kłopoty wewnętrzne w komunikacji między Wrocławiem a Warszawą i że ma się nie denerwować. Krzysztof R. nie sprawdzał tych informacji. Po pierwsze, agenta polecili mu znajomi, do których miał zaufanie. Poza tym uważał, że poważne, znane na rynku towarzystwo ubezpieczeniowe sprawdza nie tylko kwalifikacje, ale także wiarygodność zatrudnianego przez siebie agenta.
Fikcyjna umowa
W 1997 roku Krzysztof R. wyjeżdżał na kilka miesięcy za granicę. Uprzedził o tym agenta....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta