![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Symulowany lot nad Manhattanem
- CO, GDZIE. ZA ILE
- ILE ZA PRZELOT NOWY JORK
Symulowany lot nad Manhattanem
ELŻBIETA I ANDRZEJ LISOWSCY
Czujemy się jak w kinie. Od jarzącego się światłami Manhattanu oddziela nas East River. Tylko co jakiś czas widok przesłania sylweta przepływającego pod oknami olbrzymiego statku oceanicznego. Jesteśmy w sercu Nowego Jorku, a jednocześnie jak na krańcu świata. Przez 15 dni pełna zieleni, słońca, otwartych przestrzeni wyspa Roosevelt będzie naszym domem.
Kiedyś na wyspie żyli tylko więźniowie i psychicznie chorzy. Dziś nie mogą tu mieszkać ani zbyt biedni, ani nazbyt bogaci. Nie ma też skrawka prywatnej ziemi. Niełatwo dostać, wynająć lub kupić tu mieszkanie. Wszystko jest pod kontrolą - w ramach eksperymentu lat siedemdziesiątych "housing for everyone" ("dom dla każdego"). Ów projekt zakładał zróżnicowaną strukturę społeczną i etniczną mieszkańców. Dzięki temu wszyscy czują się tutaj bezpiecznie, wygodnie, kameralnie i jednocześnie światowo. Kameralnie, bo żyje się na Roosevelt Island jak w małym miasteczku - wszystko toczy się na jednej ulicy (Main Street), czynna jest jedna poczta, jedna szkoła, jedno biuro podróży... Światowo, bo mówi się tu 27 językami i wyznaje ponad 20 religii. Co chwilę ktoś obchodzi jakieś święta, a katolicy i protestanci zgodnie dzielą między siebie godziny mszy i spotkań we
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
