Stare drzewo w Warszawie
Zbrojenia w Legii, Wiśle i Polonii - Pawelec rządzi w Widzewie
Stare drzewo w Warszawie
Kiedyś rywale, dziś koledzy - od lewej: Marek Citko, Jacek Zieliński i Jacek Bednarz.
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
Wyjątkowo dużo transferów przeprowadziły w przerwie zimowej polskie kluby piłkarskie, a to jeszcze nie koniec polowania. Zbroją się drużyny, które po rundzie zimowej zajmują czołowe miejsca i zamierzają walczyć o mistrzostwo. Prezesi, którzy w kasie widzą dno, pozbywają się najlepszych zawodników, a w ich miejsce ściągają piłkarzy trzecioligowych lub niepotrzebnych w innych klubach.
Najsprytniej na transferowym polu zachowuje się Polonia Warszawa. Zgodnie z zasadą, wpojoną przez Jerzego Engela, który długo był w tym klubie alfą i omegą, wydawanie wielkich pieniędzy na przeciętnych piłkarzy to nie sztuka. Polonia z reguły jest pierwsza tam, gdzie są jakieś zawirowania wokół zawodnika i gdzie można liczyć na znaczne upusty. Dzięki talentom negocjacyjnym rok temu udało jej się sprzedać Litwina Grażvydasa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta