A może sędzia śledczy
Decyduje sąd, odpowiada prokurator
A może sędzia śledczy
KAZIMIERZ J. PAWELEC
Areszty tymczasowe stosują i przedłużają sądy. Ustawodawca nie był jednak konsekwentny.
Tymczasowe aresztowanie sprawcy przestępstwa zawsze wzbudzało emocje. Jeśli nie zastosowano tego środka zapobiegawczego, policja podnosiła larum, że nikt nie szanuje jej pracy. Jeżeli został zastosowany - następowało uspokojenie i cisza. Wydawało się, że wszystko jest w najlepszym porządku, bo przestępca trafił za kraty. Jest jeszcze druga część zjawiska, tj. zasadność przedłużania owego najsurowszego, wyjątkowego środka zapobiegawczego.
Prawie za wszystko
Prawie 90 proc. przestępstw stypizowanych w kodeksie karnym, bez części wojskowej, zagrożonych jest górnym progiem ustawowego zagrożenia ośmioma latami pozbawienia wolności lub więcej. Oznacza to, że każdy z podejrzanych (oskarżonych) może znaleźć się, na podstawie przesłanki zagrożenia surową karą, za kratkami aresztu tymczasowego. Zwraca uwagę automatyzm stosowania tego najsurowszego środka zapobiegawczego. Wystarczy uprawdopodobnienie sprawstwa, aby pożegnać się z wolnością. Czy owo prawdopodobieństwo jest jednak badane dostatecznie wnikliwie? Czy uzasadnia się, że podejrzany pozostawiony na wolności może utrudniać postępowanie karne? Analiza sądowych postanowień o tymczasowym aresztowaniu upoważnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta