![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Praca wykonana w połowie
Amartya Sen
W kończącym się XX wieku wydarzyło się wiele złego, dobrego albo nie zasługującego na większą uwagę. Co jednak w tym wieku było najważniejsze? Palmę pierwszeństwa przyznałbym pojawieniu się demokracji jako powszechnie akceptowanej formy rządów. Oczywiście nadal miliardy ludzi żyją poza jej obrębem. Jednak demokracja rozwinęła się na wszystkich kontynentach i nabrała charakteru normy, co jeszcze na początku wieku było trudne do wyobrażenia. Dopiero w XX stuleciu demokracja stała się formą rządów, do której prawo ma każda nacja, czy to w Europie, czy w Ameryce, Azji czy Afryce.
Jakiś czas temu toczono długie dyskusje, czy ten lub inny kraj pasuje do demokracji lub czy jest do niej gotów. Dopiero niedawno zrozumiano, że pytanie to było niewłaściwie zadane. Nie można oceniać, czy dany kraj dojrzał do demokracji, czy też nie, lecz czy stał się dojrzały dzięki demokracji. Nie musimy więc zastanawiać się, czy RPA, Chile, Kambodża albo Kongo są przygotowane do demokracji. Teraz jest to z góry wiadome. Uważam to za epokową zmianę.
Znaczenie demokracji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
