Kapitalizm mafijny
Prezydent Czech Vaclav Havel dostrzega niebezpieczne sygnały
Kapitalizm mafijny
BARBARA SIERSZUłA
z Pragi
- Jeśli mam być prezydentem tego kraju jeszcze przez jakiś czas, nie mogę nie widzieć niebezpiecznych sygnałów czegoś, co nazywam kapitalizmem mafijnym. Nie mogę nie dostrzegać elementów świadczących o połączeniu niezbyt uczciwej działalności ekonomicznej z niektórymi kręgami politycznymi lub z niektórymi osobami - powiedział niedawno w wywiadzie dla czeskiej telewizji publicznej Vaclav Havel.
Żadne nazwiska nie padły, ale w sposób dostatecznie jasny prezydent powiadomił społeczeństwo, że znane są mu kręgi finansowe i polityczne, które starają się rozszerzać w Czechach sfery swoich wpływów. Prezydent sądzi, że czeski "kapitalizm mafijny" powstał z powodu złych norm prawnych, niskiej kultury politycznej i braku zasad moralnych.
Wiadomość, że Informacyjna Służba Bezpieczeństwa (BIS), czyli kontrwywiad otrzymał od głowy państwa zadanie zbadania, kto i dlaczego usiłuje paraliżować pracę policyjnych jednostek specjalnych, zajmujących się korupcją i przestępczością zorganizowaną, wywołała gniewną reakcję polityków. - Nie straszmy się, panie prezydencie - odpowiedział Vaclav Klaus, który słowa Havla o "kapitalizmie mafijnym" odebrał jako krytykę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta