Tolerancja to za mało
Dyskusja nad kluczowymi wartościami musi dotykać również pojęć "narodu" i "religii"
Tolerancja to za mało
RYS. TOMASZ WAWER
KAZIMIERZ M. UJAZDOWSKI
Gniezno i Gdańsk są w tym roku szczególnie ważnymi punktami na mapie wydarzeń politycznych, kulturalnych i - co najważniejsze - duchowych naszego kraju.
Spotkania prezydentów, premierów, ważne wydarzenia kulturalne i uroczystości kościelne tworzą klimat do tego, żeby poddać debacie to, co jest polskim wkładem w polityczne i kulturowe dziedzictwo Europy, wkładem polskiego dziedzictwa narodowego w dziedzictwo europejskie. Nadszedł właściwy moment, by pokusić się o postawienie ważnych pytań odnoszących się do polskiej samoświadomości i do tego, co chcielibyśmy promować za granicą jako nasz duchowy wkład w integrację europejską.
Symboliczna data 2000 roku to dobry czas, by publicznie podyskutować o tym, jakie wartości winny stać u podstaw procesu integracji europejskiej, która na naszych oczach ma szansę objąć Polskę i inne kraje regionu. Nie sądzę, by rozumne było redukowanie wspólnoty państw europejskich jedynie do wymiaru stosunków ekonomicznych czy politycznych. Chodzi mi o kulturowy wymiar integracji, nie sposób bowiem w rozważaniach o niej abstrahować od wspólnych korzeni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta