Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Coś za coś

07 czerwca 2000 | Prawo | BC

ANALIZA

Ustawa o świadku koronnym

Coś za coś

BEATA CZABOTAR

Nie jest możliwe przyznanie podejrzanemu statusu świadka koronnego przy założeniu, że gra on nie fair z organem procesowym.

Nad ustawą o świadku koronnym dyskutuje się właściwie permanentnie, także dlatego, że nie wszystko jest w niej jasne i jednoznaczne.

Weźmy np. termin do wniesienia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka koronnego.

Ustawa z 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym (Dz. U. nr 114, poz. 738) nie zakreśla prokuratorowi żadnego terminu na wniesienie do sądu (po spełnieniu ustawowych warunków z art. 3 i art. 5 ust. 1) wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka koronnego. Zwrot "do chwili wniesienia aktu oskarżenia do sądu" (o którym mówi art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy) dotyczy jedynie terminu przekazania przez podejrzanego informacji, których dotyczy ten artykuł. Czy wobec tego można przyjąć, iż prokurator może skierować swój wniosek zarówno przed wniesieniem aktu oskarżenia do sądu, jak i później?

Za wnoszeniem takiego wniosku tylko w postępowaniu przygotowawczym przemawia wykładnia gramatyczna art. 5 ust. 3 ustawy. Mówi on m.in. o przesłuchaniu kandydata na świadka koronnego w trakcie specjalnego posiedzenia sądu. Ustawa na określenie osoby przesłuchiwanej używa terminu "podejrzany", a nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2030

Spis treści

Media, Internet

Zamów abonament