Dekalog
- Giedroyc stanowczo odmówił druku, wzywając mnie, żebym ten fragment wykreślił. A cała reszta - w porządku. Uznałem, że sprawa jest gardłowa, zasadnicza. Odmówiłem tego skreślenia. I jeszcze mu wówczas zaproponowałem taką furtkę, żeby uratować współpracę. Niech da "Dekalog" w "Dzienniku" i zaopatrzy, jak dawniej bywało w niektórych wypadkach, gwiazdką z przypisem na dole: "Redakcja nie zgadza się z poglądami autora". Zastanawiał się nad tym, pamiętam, dwadzieścia cztery godziny. Po czym przysłał mi faks. Niesłychanie lakoniczny. Jedno zdanie. "Niestety, nie mogę się zgodzić na Twoją propozycję". I to był koniec. "Dziennik" wraz z "Dekalogiem" ukazał się w dodatku "Plus Minus" w momencie, kiedy nawiązałem stałą współpracę z "Rzeczpospolitą".
Z archiwum "Rzeczpospolitej", 9-10 marca 1996 r.
Dekalog
GUSTAW HERLING-GRUDZIŃSKI
1. Tadeusz Mazowiecki, pierwszy powojenny premier polski, słusznie za to szanowany, pozostanie już na zawsze wynalazcą nieszczęsnej "grubej kreski". Twierdzi, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta