Recepta wydaje się prosta
Jak rozwiązać problem podrabiania czeków
Recepta wydaje się prosta
RYS. JACEK FRANKOWSKI
ANDRZEJ JANIAK
Obrót bankowy powinien być chroniony przede wszystkim przez prawo cywilne, prawo karne może tę ochronę tylko uzupełniać.
W sądach niepokojąco narasta liczba spraw karnych dotyczących fałszowania czeków ("Rzeczpospolita" z 12 czerwca 2000 r.). Problemem jest także to, że są one kwalifikowane jako zbrodnia z art. 310 kodeksu karnego. Ze względu na ustawowe zagrożenie karą nie mniejszą niż 5 lat albo karą 25 lat pozbawienia wolności muszą być rozpoznawane przez sąd okręgowy, orzekający w rozszerzonym składzie dwóch sędziów zawodowych i trzech ławników. Taką kwalifikację prawną podrobienia bądź przerobienia czeków zasugerowano w uchwale składu siedmiu sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego z 30 września 1998 r. (I KZP 3/98, OSP 1998, z. 12, poz. 221). Obecnie jest powszechnie przyjmowana przez prokuratury i sądy karne. Jednocześnie wielu sędziów i prokuratorów wątpi w zasadność stosowania tak samo surowej sankcji karnej za fałszowanie czeków jak za fałszowanie pieniędzy (Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, "Błędy i ich konsekwencje", "Rzeczpospolita" z 6 grudnia 1999 r.).
Szuka się różnych rozwiązań tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta