Postęp bez porozumienia
Fiasko negocjacji izraelsko-palestyńskich
Postęp bez porozumienia
Komentarz: Nieudany szczyt
Z powodu różnic w sprawie statusu wschodniej Jerozolimy izraelskiemu premierowi Ehudowi Barakowi i palestyńskiemu przywódcy Jaserowi Arafatowi nie udało się osiągnąć porozumienia, choć już na 13 września Arafat zapowiedział ogłoszenie niepodległości palestyńskiego państwa ze stolicą w Jerozolimie.
Rozczarowany prezydent Bill Clinton, gospodarz negocjacji, przestrzegł, że jeśli do tego czasu strony nie osiągną kompromisu, to "alternatywy będą przerażające". Clinton postanowił przerwać negocjacje, bo Barak i Arafat nie są jeszcze w stanie osiągnąć porozumienia. Clinton zapewniał, że strony dokonały "znacznego postępu" w niemal wszystkich kontrowersyjnych kwestiach, ale na przeszkodzie stoi nadal status wschodniej Jerozolimy. "A jeśli jedno nie jest uzgodnione, to nic nie jest uzgodnione" - stwierdził Clinton. Jego zdaniem w zawarciu kompromisu przeszkadza stronom "odmienna wizja praktycznej strony życia w Jerozolimie" w przypadku, gdyby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta