![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Jak nas zwą
"Moskal obraził Buzka. Polski premier ucierpiał od Moskala". - Znowu? - zapytała pewna niezbyt zorientowana starsza pani
MICHAŁ RADGOWSKI
Spośród różnych niepisanych zasad można wyróżnić dwie odnoszące się zwłaszcza do życia publicznego: 1. nie należy mówić źle o umarłych; 2. nie należy dworować sobie z nazwisk, choćby wydawały się śmieszne i źle się kojarzyły.
Uzasadnienia są proste. W obliczu śmierci należy uszanować powagę chwili i ból rodziny. Nie ma gorszych lub lepszych nazwisk, są tylko gorsi lub lepsi ludzie. Nazwisko jest pewnym dziedzictwem, które nam przekazano, ale i dobrem, które wzbogacamy.
Wszakże, jak to wyraził niegramatycznie pewien mędrzec: zasady lubią być łamane. O umarłych mówi się źle po pewnym okresie prekluzyjnym, nawet wcześniej niż trwała dawniej wdowia żałoba. Niektórzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
