Towar schodzi słabo
Towar schodzi słabo
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Czy handel jest po to, aby istnieli kupcy i po to, aby im się dobrze wiodło?
Mam przyjaciela. A przyjaciel ma stopę. Nie to, że jedną, chociaż w jego przypadku jedna by wystarczyła. Ma - całkiem normalnie - dwie. Tyle, że mój przyjaciel ma stopę rozmiarów znacznie przewyższających średnią krajową (złośliwi mawiają, że jemu wszystko w stopę poszło). Jest to stopa, mianowicie, numer 47. Nie muszę dodawać, że mój przyjaciel najczęściej - latem i zimą - chodzi w sandałach, jedynym rodzaju obuwia pozwalającym palcom wykraczać poza podeszwy.
I ja mam stopę, tyle że mniejszą (złośliwie mawiam, że mnie wszystko całkiem gdzie indziej poszło). I moja stopa, tzw. mała szóstka, jest tradycyjnym bohaterem takiego oto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta