Uczciwe postawienie sprawy
Przeciwnicy zwalczają lustrację w przekonaniu, że interes kraju wymaga amnezji, a do tajnych akt bezpieki dopuścić można tylko zaufanych
Uczciwe postawienie sprawy
Rys. Robert Dąbrowski
RYSZARD BUGAJ
Przez kilkanaście dni lustracja byłego i obecnego prezydenta skupiły uwagę i budziły emocje opinii publicznej. Ponownie wzmogła się - nigdy niezaniechana - kampania części mediów i politycznych środowisk na rzecz nie tylko zaprzestania procesu lustracyjnego, ale też zaniechania innych kroków odsłaniających uwikłania ludzi w działania byłej komunistycznej tajnej policji. Adam Michnik posunął się bardzo daleko, wymieniając uchwalenie ustawy lustracyjnej obok - także demokratycznego - przekształcenia republiki weimarskiej w reżim nazistowski ("Nie mówcie mi, że to jest zgodne z prawem. Są prawa złe... Złym prawem - choć demokratycznie uchwalonym - były prawa przekształcające republikę weimarską w państwo nazistowskie [...]. Także ustawa lustracyjna [...] jest złym prawem.").
Obawa wielu ludzi o możliwe - być może brzemienne w skutki - następstwa ewentualnego pozbawienia prawa startu w wyborach prezydenckich Lecha Wałęsy, a szczególnie Aleksandra Kwaśniewskiego, uczyniły tę kampanię całkiem efektywną. W rzeczy samej eliminacja kandydata cieszącego się 60-procentowym poparciem musiałaby wywołać wzburzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta