Wszystko na sprzedaż
Wszystko na sprzedaż
Do jeremiad autorów artykułu "Nie wszystko na sprzedaż" ("Plus Minus" nr 29/2000) nie sposób nie odnieść się z rezerwą. Przeciwstawiają oni obecny, nieświetny stan instytucji kultury minionej rzeczywistości PRL, powołują się na dość wątpliwy prawnie i trudny do egzemplifikacji "interes społeczny" oraz poddają wreszcie miażdżącej, choć ogólnikowej krytyce prawo. Właśnie ten ostatni aspekt ich wypowiedzi zmusza mnie do zabrania głosu.
Sytuacja prawna zabytków nieruchomych i ruchomych, pozostających w gestii władz publicznych, jest zła, lecz taką była od dawna, od czasu konfiskaty właścicielom obiektów zabytkowych i oddania ich przygodnym "użytkownikom" w celu "lokowania inwestycji", od momentu opróżnienia ich z historycznych zasobów i przeniesienia ich do "składnic muzealnych", od chwili rozpoczęcia ich selekcji i wyprzedaży nieprawnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta