Epitety miały podstawy
Epitety miały podstawy
Koszaliński Sąd Okręgowy oddalił wczoraj wniosek Andrzeja Leppera przeciw redaktorowi naczelnemu "Trybuny" w sprawie o zniesławienie. Obrońca kandydata zapowiada zażalenie.
Lepper skierował do sądu protest wyborczy, gdyż poczuł się urażony stwierdzeniami zamieszczonymi w "Trybunie" z 8 sierpnia. Chodziło o zestawienie jego nazwiska z nazwiskami Janusza Pałubickiego i Stefana Niesiołowskiego oraz o zdanie, w którym autor zarzucił Lepperowi brak wykształcenia, wiedzy i znajomości języków obcych oraz to, że jedyną jego kompetencją jest chamstwo i awanturnictwo. Jak podaje PAP, sąd musiał się wypowiedzieć, czy słowa chamstwo i awanturnictwo użyte w tekście są wobec Leppera obraźliwe. Oddalając wniosek, sąd uznał, że epitety te nie były bezpodstawne.
Przewodniczący Samoobrony ma 24 godziny na złożenie zażalenia w tej sprawie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Jego pełnomocnik zapowiada, że to uczyni. A.ł.