Raz pamięta, raz nie pamięta
Sprawa komandora zaczęła się od nowa
Raz pamięta, raz nie pamięta
Komandor Andrzej R. naradza się z jednym ze swych obrońców
FOT. RAFAŁ GUZ
Po raz drugi przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces emerytowanego komandora Andrzeja R., odpowiadającego za zastrzelenie swego znajomego. Oskarżony oświadczył, że pistolet wypalił mu przypadkowo, gdy na wyboju uderzył głową o sufit samochodu. - To niemożliwe, by w tak wysokim aucie tak niska osoba uderzyła o sufit - stwierdził syn zabitego.
W tej niecodziennej sprawie oskarżonym jest bohater powstania warszawskiego, odznaczony wieloma orderami, w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta