Reklamy zamiast piosenek
Polskie kompozycje powinny stanowić 30 proc. repertuaru muzycznego
Reklamy zamiast piosenek
Maryla Rodowicz jest jedną z nielicznych polskich artystek promowanych przez rozgłośnie komercyjne
(C) WOJTEK JAKUBOWWSKI/KFP
Według znowelizowanej kilka miesięcy temu ustawy o radiofonii i telewizji, repertuar krajowy powinien stanowić minimum 30 proc. nadawanych przez radio piosenek. Producenci fonograficzni zarzucają nadawcom łamanie tego zapisu.
Stacje uważają, że wypełniają go nadając nie tylko piosenki, ale i słuchowiska, adaptacje powieści i słowno-muzyczne reklamy polskich autorów. Juliusz Braun, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podkreśla, że emisja słuchowisk i innych form nie zwalnia z obowiązku grania polskich piosenek.
- Stacje radiowe, także publiczne, nie wypełniają zapisu ustawy o radiofonii. W ich programach muzycznych trudno doliczyć się owych 30 procent zagwarantowanych dla polskich kompozycji. Prowadzony przez nas monitoring wykazał nawet, że w jednej z ogólnopolskich stacji komercyjnych polski repertuar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta