Ofiara pożaru czy morderstwa
Wczorajszej nocy w jednym z mieszkań przy ulicy Heyki w Szczecinie wybuchł pożar. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, okazało się, że ogień objął już cały pokój. Gdy go ugaszono policjanci zauważyli zwłoki mężczyzny.
Pobieżne oględziny wskazują, że 54-letni właściciel mieszkania otrzymał silny cios w twarz. Niewykluczone, że to on spowodował zgon. Policja nie wyklucza, że mógł udusić się własną krwią. Mieszkanie, dla zatarcia śladów mógł podpalić zabójca. Przyczynę zgonu ostatecznie wyjaśni sekcja zwłok.
M.S.