Groźba słabych państw
Groźba słabych państw
Nigerię i Indonezję rozkradali poprzedni władcy: generał Sani Abacha oraz Suharto. Dziś mieszkańcy tych krajów nie wierzą nowym władzom
RYS. LURIE
ARYEH NEIER
Dramatyczne wydarzenia rozgrywające się w Izraelu i Jugosławii zepchnęły na dalszy plan nieustające zamieszki w Nigerii i Indonezji. Tymczasem narastające w obu "megapaństwach" konflikty na tle etnicznym i religijnym pochłaniają wiele istnień ludzkich. Jeśli przemoc ta nie zostanie zahamowana, konsekwencje mogą być katastrofalne. Ale problem polega na tym, że oba te kraje, borykające się ze spuścizną wielu lat tyranii i grabieży, mogą nie zapanować nad rozwojem wydarzeń.
Historia walki o prawa jednostki od czasów Wielkiej Karty Swobód po Powszechną Deklarację Praw Człowieka koncentrowała się wokół kwestii ograniczenia władzy państwowej. W tej sytuacji może wydawać się paradoksem stwierdzenie, że jeśli prawa człowieka mają być chronione, to dziś w wielu częściach świata istnieje potrzeba wzmocnienia władzy rządu centralnego. Zagrożeniem dla wartości liberalnych jest bowiem zarówno słabość władzy, jak i rządy despotyczne. Implikacje tej prawdy wywołują zaniepokojenie na całym świecie, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta