Szkoda, że nie więcej
Polska - Estonia 81:73
Szkoda, że nie więcej
Pod estońskim koszem Kordian Korytek (w środku)
FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ
Marek Cegliński z Wrocławia
W ósmej rundzie kwalifikacji do mistrzostw Europy koszykarzy Polska pokonała we Wrocławiu Estonię 81:73, czyli dokładnie odrobiła straty z pierwszego meczu w Tallinie (76:84). W tabeli grupy B nasza reprezentacja pozostaje na trzecim miejscu. O tym, która drużyna z drugiego miejsca awansuje do finałów ME 2001, zadecydują dwie ostatnie rundy spotkań.
Listopadową noc po meczu nasi reprezentanci i trenerzy spędzali w mieszanych nastrojach. Cieszyli się, że po dramatycznym, zaciętym i nie wolnym od walki wręcz spotkaniu wygrali z groźnym przeciwnikiem i odrobili straty. Mogli równocześnie żałować, że zwycięstwo nie było chociaż o jeden punkt wyższe, co rozstrzygałoby raz na zawsze, że w przypadku równych zdobyczy punktowych z Estonią to Polska zajmie wyższą lokatę. Teraz o kolejności tych drużyn w końcowej tabeli, w przypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta