Biegli zbadają stan zdrowia Stajszczaka
Sędzia Stefan Pietrzak, przewodniczący III Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Bydgoszczy przesłał do Zakładu Medycyny Sądowej Akademi Medycznej we Wrocławiu historię choroby i dokumenty z przychodni, w której leczył się chory na żółtaczkę Mirosław Stajszczak, skazany na trzy lata więzienia za wyłudzenie tajnych informacji od Marka K., byłego funkcjonariusza bydgoskiej delegatury UOP.
Biegli mają wydać opinię, czy stan zdrowia Stajszczaka pozwoli na umieszczenie go w zakładzie karnym. - Z pisma jakie otrzymałem z wrocławskiego zakładu nie wynika, czy Mirosław Stajszczak będzie musiał stawić się na badanie osobiście, choć nie należy tego wykluczać - powiedział "Rz" sędzia Pietrzak.
Na początku grudnia tego roku bydgoski sąd zdecyduje, czy do zakładu karnego trafi - również chory - Marek K., którego za ujawnienie tajnego raportu UOP sąd skazał na dwa lata więzienia. Obaj oskarżeni zabiegają o ułaskawienie u prezydenta.
Grażyna Rakowicz