Seks na śniadanie
Seks na śniadanie
Znaczenie erotyki dla komercyjnych nadawców wzrosło tak bardzo, że tematyki nie wyczerpują już filmy pseudofabularne. Tak jak życie polityczne kraju - kultura nie ma szans! - sprawy seksu mogą liczyć na szczególne traktowanie i obsługę w specjalnych magazynach, wywiadach, reportażach, felietonach. Tymczasem "news" ma wciąż te same oblicze - dotyczy striptizu na drągu lub innej rozbieranki. Nowością jest to, że do głosu na wizji dochodzą mniejszości seksualne, a programy, których tematem jest seks, można oglądać już od rana.
Czasy, gdy tematyka związana z seksem gościła w programach wyłącznie późnym wieczorem, mamy już za sobą. Tym samym wątpliwego przywileju równouprawnienia w dostępie do erotycznych scen dostąpiły dzieci. I jeśli rano na telewizyjnym ekranie nie ma miejsca na dłuższe zbliżenie lub pieszczoty, nadawcy są zdania, że warto, by bohaterowie srebrnego ekranu przynajmniej pogaworzyli o seksie. Tak jest w przypadku emitowanego już o siódmej rano przez Polsat serialu "Świat według Bundych". Oczywiście warto wziąć poprawkę na przewrotny humor amerykańskiej rodzinki, jeśli jednak pociechy wybierające się do szkoły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta