Był zabawką, dziś jest największym utrapieniem
Pierwszy samochód wjechał do stolicy wagonem kolejowym
Był zabawką, dziś jest największym utrapieniem
KRYSTYNA FOROWICZ
Pierwsze auto pojawiło się na ulicach Warszawy 20 sierpnia 1896 r. Przyjechało - oczywiście pociągiem - inaczej utknęłoby w błocie. Kolej stanowiła wtedy solidny środek transportu. Pierwsza ciężarówka pojechała ulicami Pragi w 1904 r. Nie było wówczas przepisów regulujących ruch samochodów po drogach publicznych, a słowo "congestion" - zatłoczenie, nie funkcjonowało w żadnym słowniku.
Początki dobrego
Pierwsze auto kupił Alfred Grodzki, właściciel dużej firmy handlującej maszynami rolniczymi. Jego "Benz" przybył do Warszawy w wagonie kolejowym z Mannheim. Samochód rozwijał prędkość 21 km na godz. Gdy we wrześniu 1896 r. Grodzki wybrał się na wycieczkę do Jabłonny, pokonując 17 km w 48 minut, w warszawskich gazetach podkreślano, że "nawet pociąg kolejki nadwiślańskiej potrzebuje na przejazd tej trasy 43 minuty".
Jednym z pierwszych poważniejszych wypadków samochodowych, odnotowanych w prasie, była kraksa na torach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta