Wielka promocja polskiej kultury
Damian Kalbarczyk, dyrektor Instytutu im. Adama Mickiewicza, który rozpocznie działalność w 2001 roku
Wielka promocja polskiej kultury
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Jak wyobraża pan sobie pracę Instytutu - jako scentralizowanej instytucji z programem, który tworzą urzędnicy zatrudnieni na etatach czy też placówki koordynującej działania, zamawiającej programy u różnych specjalistów?
DAMIAN KALBARCZYK: Po pierwsze Instytut nie jest urzędem. Nie ma urzędników, to jest struktura menedżerska. W przyszłym roku ma zatrudniać 30 osób kadry merytorycznej. Nie będą one decydować o przyznaniu dotacji, lecz tworzyć i realizować konkretne programy, kojarzyć twórców i instytucje w kraju z instytucjami i osobami zainteresowanymi naszą kulturą na świecie. Najważniejsze zadania to wielkie promocje kulturalne. Już działa pięcioosobowa grupa zajmująca się przyszłorocznym festiwalem Europalia w Belgii. Negocjują program, potem będą koordynować jego realizację.
Jakie wielkie prezentacje czekają nas w najbliższych latach?
Poza wspomnianymi Europaliami, to przyszłoroczne Dni Polskie w Petersburgu oraz Moskwie na przełomie maja i czerwca. Będziemy kontynuować negocjacje w sprawie cyklu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta