Kto w końcu zyskał
Kto w końcu zyskał
W supermarkecie we francuskim kurorcie Antibes bankomat w Boże Narodzenie wypłacał dwa razy więcej, niż klienci chcieli pobrać. Przy rejestrowaniu transakcji wpisywał jednak tylko połowę wypłacanej sumy. Nie należy więc się dziwić, że i klienci, i pracownicy supermarketu mieli prawo sądzić, że siedzi w nim święty Mikołaj i skorzystali z okazji, która nie ma prawa szybko się powtórzyć. Właściciele supermarketu nie wierzyli w świętego Mikołaja, sami też nie skorzystali i zapowiedzieli, że pracownicy, którzy pobrali w ten sposób pieniądze, zostaną ukarani. Zdaniem "Le Figaro", który opisał całe wydarzenie, właściciele supermarketu nie mieli racji. Tak naprawdę większość w ten sposób wypłaconych pieniędzy powróciła do kasy, bo chętniej wydawano je na prezenty. Naszym zdaniem, całe wydarzenie jakiś związek ze Świętym Mikołajem jednak miało. Bo przecież wiadomo, że jednym daje prezenty, a innym grozi rózgą. D. W.