Klonowanie fałszywych analogii
Klonowanie fałszywych analogii
JACEK HOŁÓWKA
Brytyjski parlament zalegalizował klonowanie ludzkich embrionów dla celów terapeutycznych przed 14. dniem ich życia. Można rozważać słuszność, uzasadnienie i konsekwencje tej decyzji. Warto jednak przy tej okazji odróżniać rzeczowe argumenty od demagogicznych pomówień.
Zdaniem prof. Wolniewicza ("Rzeczpospolita" 9.01.2001) Izba Gmin swoją decyzją wyraziła zgodę na kontynuację szarlatańskich eksperymentów z Oświęcimia: "Dziś chce się klonować - czyli wytwarzać - istoty ludzkie czy półludzkie, by najpierw móc na nich eksperymentować w skali laboratoryjnej, a potem je na skalę przemysłową eksploatować. Proceder, który zalegalizowała właśnie Izba Gmin, jest zamaskowanym mengelizmem". Ten horrendalny zarzut jest wzięty z powietrza. Skąd prof. Wolniewicz wie, jak się rozpoznaje zamaskowany mengelizm? Póki się nie dowiem, muszę przyjąć, że umie to zrobić tylko ktoś, kto ulega bezzasadnym lękom i dowolnym skojarzeniom. Dr Mengele wstrzykiwał więźniom trucizny, by opisać sekwencje pojawiania się symptomów zatrucia. Mengele wystawiał czujące i świadome swego losu jednostki na barbarzyńskie okrucieństwo. To, co robił, było oszustwem, a nie działalnością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta