Prawdziwy slang Elizy
Prawdziwy slang Elizy
Po prostu fantastyczny - powiedział Andrew Lloyd Webber po premierze pierwszej od ponad 30 lat inscenizacji w Londynie słynnego musicalu "My Fair Lady". Spektakl na scenie Lyttelton w Royal National Theatre wyreżyserował jego dyrektor artystyczny - Trevor Nunn.
W postać sympatycznej kwiaciarki, Elizy Doolittle, wcieliła się młoda aktorka, a ostatnio także piosenkarka, 24-letnia Martine McCutcheon. Doskonale nadaje się do tej roli, gdyż tak jak bohaterka musicalu pochodzi z East Endu i nie musiała, jak jej poprzedniczki, uczyć się wschodniolondyńskiego slangu, tzw. cockneya. Musical Alana Jaya Lernera (teksty piosenek) i Fredericka Loewe'a (muzyka), który wcześniej przyniósł światową sławę Julie Andrews (1956 r.), a potem w 1964 r. Audrey Hepburn (w wersji filmowej z Rexem Harrisonem), oparty jest na doskonałej komedii George'a Bernarda Shawa pt. "Pigmalion", wystawionej po raz pierwszy w 1914 r.
Ewa Turska z Londynu