Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez dyskusji, bez łaski

24 marca 2001 | Plus Minus | SB

Z BOKU

Bez dyskusji, bez łaski

STEFAN BRATKOWSKI

Jeden z naszych prawników-polityków uznał prawo łaski za... atrybut mocnej prezydentury; zabawne, że temat nie wywołał żadnej szerszej dyskusji. Ów prawnik nie jest fachowcem od ustroju, ale i żaden z konstytucjonalistów się nie odezwał. Tymczasem owo prawo łaski jest w rzeczywistości klasycznym reliktem pofeudalnym: to król stał ponad aparatem sprawiedliwości.

W demokracjach prawo łaski miało sens w przypadku wyroków śmierci, jako pewien gest społecznej litości, w imieniu społeczeństwa i z jego upoważnienia, ochrona przed bezwzględnością litery prawa w sytuacji skrajnej. Na pewno jednak nie jako wyraz "siły" władzy. To, co nasze prawodawstwa europejskie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2272

Spis treści
Zamów abonament