Pora na podsłuchiwanie granicy
Pora na podsłuchiwanie granicy
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Zgodnie z nowym prawem Straż Graniczna, tropiąc przestępców, będzie mogła stosować prowokację policyjną, podsłuchiwać rozmowy telefoniczne, swobodnie działać nie tylko na obszarze przygranicznym, ale na terenie całego kraju. Czy nie wyręczacie policji?
GENERAŁ MAREK BIEŃKOWSKI: - Z policją współpracowaliśmy i będziemy to czynić. W zeszłym roku wspólnie przeprowadziliśmy 280 dużych akcji, które zaowocowały wydaleniem 1718 cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie.
Techniki pracy operacyjnej to dziś elementarny atrybut wszystkich nowoczesnych formacji granicznych w Europie. Jeśli się zdecydowaliśmy na obecny, "policyjny" model służby, powinniśmy być konsekwentni. Bez możliwości wykorzystania podsłuchu nie uda nam się skutecznie uderzyć w bossów i organizatorów grup przestępczych, którzy sterują "żołnierzami" z bezpiecznej odległości, z dala od granicy. Zatrzymanego drobnego przewodnika można dziś łatwo zastąpić nowym. Będziemy działać w całym kraju, bo gangi nie operują tylko w piętnastokilometrowym pasie przygranicznym. Świat przestępczy już dawno odkrył, że "dziuple", w których jest ukrywany trefny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta